Klasa 6.

poniedziałek, 22 czerwca 2020 roku

Czy Stanisław Lem korzysta z komputera?   





I. Uważnie przeczytaj tekst – załącznik nr 1, wtedy na pewno odpowiesz na pytania.  Obok każdego pytania są podane cztery odpowiedzi, wybierz poprawną. 




II. Jeśli chcesz wiedzieć, czy umiesz czytać ze zrozumieniem, sprawdź się sam/sama!  – załącznik nr 2.



Załącznik nr 1.

Piotr Cieśliński
KOMPUTER I ... STANISŁAW  LEM

Piotr Cieśliński: Czy potrzebny Panu komputer?

Stanisław Lem: Osobiście nie umiem posługiwać się komputerem. Ale mam sekretarza, dla którego w tym roku kupiłem komputer. Nie dlatego, że lubię, ale dlatego, że życie mnie do tego zmusiło. Musiałem się posłużyć komputerem, bo straciłem orientację, co dzieje się z moimi książkami na całym świecie (jest ich już ponad tysiąc).
Kupiłem komputer z dwuletnią gwarancją. Zepsuł się po pięciu dniach. Trzeba było mu coś w środku wymienić, ale od tego czasu sprawuje się całkiem dobrze. Komputer służy mi tylko do spraw związanych z pracą. Prywatne listy piszę na maszynie. Na to, żebym bawił się grami, nie mam po prostu czasu. 
Oczywiście mógłbym też pisać na klawiaturze komputera, tak jak na maszynie do pisania. Tyle że różnice są mało istotne, a ja jestem przyzwyczajony do maszyny. Pierwszą dostałem od ojca w wieku 12 lat, dziś mam w domu trzy. W wieku 75 lat trudno jest mi przestawić się na komputer. Tempo roboty i tak zależy ode mnie, a nie od maszyny. W starożytnej Grecji niewolnicy zapisywali ryjąc na tabliczkach i to faktycznie spowalniało pracę. Ale to, co wymyślił Platon, jest wciąż aktualne i nie zależy od techniki, jaką pisał.
Można sobie wyobrazić, że komputer może istotnie pomóc w pracy inżyniera, projektanta, przeprowadzić symulacje itp. Mój znajomy, zmarły już słynny polski matematyk Stanisław Ulam, wprowadził zasadę aktywnej współpracy z komputerem.
Ale ja zajmuję się tworami językowymi. W tej dziedzinie komputer może zawierać np. słownik angielsko-polski, może wykazać błąd gramatyczny (choć uważam, że na języku polskim dobrze się znam). Na wyższych piętrach umysłowych nie ma nic do powiedzenia.
Podłączenia do Internetu ani modemu świadomie nie chciałem, choć proponowano mi je za darmo. Do szybkiej komunikacji wystarcza faks, którym mogę w ciągu pięciu minut posłać producentowi z USA odpowiedź na list. 

BIURO I KOMPUTER nr 52, dodatek do „Gazety Stołecznej” nr 299, 24/12/1996–26/12/1996


Załącznik nr 1.

Za każdą poprawną odpowiedź przyznaj sobie jeden punkt. 
8 pkt – doskonale rozumiesz tekst, który czytasz. Brawo!
7 pkt – bardzo dobrze rozumiesz czytany tekst. Możesz być zadowolony/zadowolona.
6 pkt – nieźle rozumiesz to, co czytasz. Bardziej się koncentruj.
5 pkt – słabo rozumiesz tekst, który czytasz. Musisz ćwiczyć tę umiejętność!
0–4 pkt – umiejętność czytania ze zrozumieniem to Twoja słaba strona. Koniecznie pracuj nad nią!


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Klasa 6.

Klasa 7.

Klasa 5